Kiedy byłam mała, wierzyłam, że biegające po pąkach piwonii mrówki pomagają im się rozwijać. Pracowicie odwijają kolejne płatki, uwalniając je z zielonej łuski. Jako starsza dziewczynka śmiałam się sama z siebie i swojej wiary w bajkowe historie. A jednak...
Peonie wytwarzają słodki syrop, który jest dla mrówek wyjątkowym przysmakiem. Syrop ten skleja pąki kwiatu i utrudnia im rozwinięcie się. Jest jednak wyjątkowo kuszącym przysmakiem dla mrówek, które wyjadają go spomiędzy płatków i w ten sposób faktycznie pomagają kwiatom się rozwinąć.
Kwiatowa królowa jest jednak okrutna, bowiem ów syrop jest dla mrówek zabójczy. Najedzone przysmakiem spadają na ziemię wokół krzewu i zakwaszają ją swoimi mrówczymi pancerzykami. Łatwo się domyślić, ze piwonie najlepiej rosną na kwaśnej glebie.
Choć mało kto zna te szczegóły mrówczo-kwiatowego życia, od dawna wierzy się, że posadzenie peonii w kącie ogrodu odciąga mrówki od domu. Mądrość ludowa nigdy nie bierze się znikąd - także i w tym wypadku ma swoje uzasadnienie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz